Pamiętam dzień, kiedy dotarło do mnie, że dzieje się coś złego. Bolały mnie nogi i nie potrafiłem zaspokoić pragnienia biegając bez przerwy do toalety. Wystraszyłem się bardzo i jakimś cudem udało mi się dostać na wizytę do diabetologa w prywatnej lecznicy. Po krótkiej rozmowie usłyszałem, że prawdopodobnie to cukrzyca tylko nie wiadomo który typ. Dostałem zalecenie aby następnego dnia wykonać niezbędne badania krwi. Diagnoza brzmiała "Cukrzyca typu 2". Strach o zdrowie i o to co będzie ze mną w przyszłości całkowicie mnie paraliżował. Pierwsze moje przemyślenia to obwinianie siebie za zły styl życia. Tak właśnie dostałem karę za obżarstwo, za to, że nie dbałem o siebie. Pierwsze kontakty z nakłuwaczem od glukometru były dla mnie prawdziwą traumą. Pamiętam noc kiedy doszło w mojej głowie do całkowitego przewartościowania.
Czy myślałeś kiedyś, że możesz wygrać?
Postanowiłem dowiedzieć się, czy jeśli moje glukozy będą w normie moje życie będzie zagrożone. Dowiedziałem się, że jeśli cukry są w normie to w zasadzie niczym nie różnię się od zdrowego człowieka. Pomyślałem, że może to jest właśnie wielka szansa na to aby zacząć żyć zdrowo.
Kolejne miesiące i lata spędziłem na nauce wszystkiego co może być związane z chorobą oraz żywieniem. Po wielu wzlotach i upadkach wygrałem i zmieniłem swoje życie i wiem gdzie jest początek i koniec tej walki. Zdobyłem wszystkie niezbędne kompetencje oraz uprawnienia w zakresie żywienia i przekonałem się jednocześnie, że nie istnieje sposób walki z chorobą za pomocą diety a zalecenia i rady to takie unikanie tematu. Pozostawiłem biznesowe, życie i zająłem się walką z cukrzycą zarówno prywatnie jak i zawodowo.
Cała siła a zarazem słabość kryje się w Twojej głowie. Pomyśl, że jeśli czegoś na prawdę bardzo chcesz to osiągniesz to niezależnie od ilości przeszkód do pokonania. Jeśli kluczem do spokoju, i o niebo lepszego komfortu życia jest jedzenie, to wystarczy, że ono stanie Twoim największym lekarstwem. Wiele razy ulegając pokusom zastanawiałem się jakie mechanizmy tym rządzą. Dlaczego bardzo chcę uwolnić się od złego jedzenia a ono tak ciągnie. Wygrałem w momencie kiedy zobaczyłem, że to ja decyduję. Wygrałem w momencie, kiedy dowiedziałem się, że głód można odczuwać nieprawidłowo i to stan zdrowia za to odpowiada. Ulegam bo za słabo chcę wygrać, a może ulegam bo moja oporność insulinowa jest za wysoka. Moja cukrzyca polega na oporności, która uniemożliwia glukozie dostanie się do komórek. Dopracowanie odpowiedniego żywienia spowodowało, że glukoza się unormowała i powróciła energia do życia, wiara we własne możliwości i ogromna siła do dalszej walki. Wcześniej nie umiałem poradzić sobie z nadmierną waga jednak im dalej rozwijałem moją konsekwentną walkę o utrzymanie zdrowego stylu odżywiania tym łatwiejsze stawało sie kontrolowanie spadku wagi. Opracowałem na swoje potrzeby wiele schematów, przetestowałem niezliczoną ilość produktów i potraw. Chciałbym, żebyś wierzył, że prawdopodobieństwo wygranej jest tym większe im szybciej się za to zabierzesz. Niedawno minęło 10 lat kiedy pozostaję bez konieczności przyjmowania leków a moje wyniki są w normie. Zapytasz czy może jest tak, że umiem unikać węglowodanów, może nie jem chleba czy nie tknę pizzy. Odpowiem, że właśnie wszystkie te rzeczy znajdują się w moim codziennym żywieniu choć może pizza nie koniecznie codziennie;)
Mój system żywienia.
Gubiąc kolejne kilogramy, wyciągając wnioski, z różnych podejść do tego, co jeść a czego nie, powstało coś co dziś po latach nazywam swoim systemem żywienia w cukrzycy typu 2. Większość z nas próbuje nadmiernie eliminować, nadmiernie ograniczać, skracać drogę, co w efekcie prowadzi do punktu z którego startowaliśmy lub w jeszcze gorszy stan zdrowia. Twoim największym wrogiem jest oporność insulinowa, którą trzeba zwalczyć wraz ze spadkiem wagi i korektą o niepotrzebną i groźną dla życia tkankę tłuszczową. Tkanka tłuszczowa to źródło zaburzeń, które najprawdopodobniej rozwinęło zespół metaboliczny z którego powstała cukrzyca typu 2. Tkanka tłuszczowa dzieli się na tą, którą łatwiej eliminować i tą, która jest wyjątkowo oporna. Trzeba pamiętać, że najbardziej niebezpieczna jest ta, którą trudniej eliminować. Dlatego odchudzanie o jakaś z góry założoną wartość nie przynosi postępu. Najczęściej okazuje się, że prawdziwa poprawa i ostateczna wygrana z opornością insulinową kryje się za pokonaniem tej opornej tkanki tłuszczowej. To dzieje się niemal zawsze w ostatniej fazie procesu dietetycznego. Prowadząc żywienie pracuję z podopiecznymi już ponad 7 lat i po tym czasie mogę powiedzieć, że ta reguła się sprawdza niemal zawsze. Pewne jest to, że pokonanie oporności insulinowej w cukrzycy otwiera drogę do bezpiecznego życia na zupełnie innym poziomie. W tym właśnie kryje się istota słowa wygrać z cukrzycą typu 2. Można być zupełnie zdrowym cukrzykiem typu 2. Może okazać się, że lekarz prowadzący zdecyduje, że leki nie są konieczne a codzienne życie przestanie być zawinięte w strach o przyszłość o którym nie umiemy zapomnieć.
Ja dzisiaj:
Po ponad 13 latach od diagnozy kończę dziś pracę nad rewolucyjną aplikacją, która poprowadzi żywienie analizując wyniki i wskaźniki na bieżąco
Prowadzę podopiecznych w Cukrzycy typu 2, Cukrzycy typu 1, niedoczynnościach tarczycy, Insulinooporności, otyłości w wielu krajach świata
Prowadzę największą Polską społeczność osób chorych na cukrzycę typu 2
Publikowałem na łamach gazety Diebetyk
Pisały o mnie media krajowe, brałem udział w programach TV o tematyce związanej z chorobą
Publikowałem w prasie Polonijnej w USA "Życie w Kolorado"
Kontakt: rafalnejman@gmail.com
Whatapp: +48510184222
Pamiętam dzień, kiedy dotarło do mnie, że dzieje się coś złego. Bolały mnie nogi i nie potrafiłem zaspokoić pragnienia biegając bez przerwy do toalety. Wystraszyłem się bardzo i jakimś cudem udało mi się dostać na wizytę do diabetologa w prywatnej lecznicy. Po krótkiej rozmowie usłyszałem, że prawdopodobnie to cukrzyca tylko nie wiadomo który typ. Dostałem zalecenie aby następnego dnia wykonać niezbędne badania krwi. Diagnoza brzmiała "Cukrzyca typu 2". Strach o zdrowie i o to co będzie ze mną w przyszłości całkowicie mnie paraliżował. Pierwsze moje przemyślenia to obwinianie siebie za zły styl życia. Tak właśnie dostałem karę za obżarstwo, za to, że nie dbałem o siebie. Pierwsze kontakty z nakłuwaczem od glukometru były dla mnie prawdziwą traumą. Pamiętam noc kiedy doszło w mojej głowie do całkowitego przewartościowania.
Czy myślałeś kiedyś, że możesz wygrać?
Postanowiłem dowiedzieć się, czy jeśli moje glukozy będą w normie moje życie będzie zagrożone. Dowiedziałem się, że jeśli cukry są w normie to w zasadzie niczym nie różnię się od zdrowego człowieka. Pomyślałem, że może to jest właśnie wielka szansa na to aby zacząć żyć zdrowo.
Kolejne miesiące i lata spędziłem na nauce wszystkiego co może być związane z chorobą oraz żywieniem. Po wielu wzlotach i upadkach wygrałem i zmieniłem swoje życie i wiem gdzie jest początek i koniec tej walki. Zdobyłem wszystkie niezbędne kompetencje oraz uprawnienia w zakresie żywienia i przekonałem się jednocześnie, że nie istnieje sposób walki z chorobą za pomocą diety a zalecenia i rady to takie unikanie tematu. Pozostawiłem biznesowe, życie i zająłem się walką z cukrzycą zarówno prywatnie jak i zawodowo.
Cała siła a zarazem słabość kryje się w Twojej głowie. Pomyśl, że jeśli czegoś na prawdę bardzo chcesz to osiągniesz to niezależnie od ilości przeszkód do pokonania. Jeśli kluczem do spokoju, i o niebo lepszego komfortu życia jest jedzenie, to wystarczy, że ono stanie Twoim największym lekarstwem. Wiele razy ulegając pokusom zastanawiałem się jakie mechanizmy tym rządzą. Dlaczego bardzo chcę uwolnić się od złego jedzenia a ono tak ciągnie. Wygrałem w momencie kiedy zobaczyłem, że to ja decyduję. Wygrałem w momencie, kiedy dowiedziałem się, że głód można odczuwać nieprawidłowo i to stan zdrowia za to odpowiada. Ulegam bo za słabo chcę wygrać, a może ulegam bo moja oporność insulinowa jest za wysoka. Moja cukrzyca polega na oporności, która uniemożliwia glukozie dostanie się do komórek. Dopracowanie odpowiedniego żywienia spowodowało, że glukoza się unormowała i powróciła energia do życia, wiara we własne możliwości i ogromna siła do dalszej walki. Wcześniej nie umiałem poradzić sobie z nadmierną waga jednak im dalej rozwijałem moją konsekwentną walkę o utrzymanie zdrowego stylu odżywiania tym łatwiejsze stawało sie kontrolowanie spadku wagi. Opracowałem na swoje potrzeby wiele schematów, przetestowałem niezliczoną ilość produktów i potraw. Chciałbym, żebyś wierzył, że prawdopodobieństwo wygranej jest tym większe im szybciej się za to zabierzesz. Niedawno minęło 10 lat kiedy pozostaję bez konieczności przyjmowania leków a moje wyniki są w normie. Zapytasz czy może jest tak, że umiem unikać węglowodanów, może nie jem chleba czy nie tknę pizzy. Odpowiem, że właśnie wszystkie te rzeczy znajdują się w moim codziennym żywieniu choć może pizza nie koniecznie codziennie;)
Mój system żywienia.
Gubiąc kolejne kilogramy, wyciągając wnioski, z różnych podejść do tego, co jeść a czego nie, powstało coś co dziś po latach nazywam swoim systemem żywienia w cukrzycy typu 2. Większość z nas próbuje nadmiernie eliminować, nadmiernie ograniczać, skracać drogę, co w efekcie prowadzi do punktu z którego startowaliśmy lub w jeszcze gorszy stan zdrowia. Twoim największym wrogiem jest oporność insulinowa, którą trzeba zwalczyć wraz ze spadkiem wagi i korektą o niepotrzebną i groźną dla życia tkankę tłuszczową. Tkanka tłuszczowa to źródło zaburzeń, które najprawdopodobniej rozwinęło zespół metaboliczny z którego powstała cukrzyca typu 2. Tkanka tłuszczowa dzieli się na tą, którą łatwiej eliminować i tą, która jest wyjątkowo oporna. Trzeba pamiętać, że najbardziej niebezpieczna jest ta, którą trudniej eliminować. Dlatego odchudzanie o jakaś z góry założoną wartość nie przynosi postępu. Najczęściej okazuje się, że prawdziwa poprawa i ostateczna wygrana z opornością insulinową kryje się za pokonaniem tej opornej tkanki tłuszczowej. To dzieje się niemal zawsze w ostatniej fazie procesu dietetycznego. Prowadząc żywienie pracuję z podopiecznymi już ponad 7 lat i po tym czasie mogę powiedzieć, że ta reguła się sprawdza niemal zawsze. Pewne jest to, że pokonanie oporności insulinowej w cukrzycy otwiera drogę do bezpiecznego życia na zupełnie innym poziomie. W tym właśnie kryje się istota słowa wygrać z cukrzycą typu 2. Można być zupełnie zdrowym cukrzykiem typu 2. Może okazać się, że lekarz prowadzący zdecyduje, że leki nie są konieczne a codzienne życie przestanie być zawinięte w strach o przyszłość o którym nie umiemy zapomnieć.
Ja dzisiaj:
Po ponad 13 latach od diagnozy kończę dziś pracę nad rewolucyjną aplikacją, która poprowadzi żywienie analizując wyniki i wskaźniki na bieżąco
Prowadzę podopiecznych w Cukrzycy typu 2, Cukrzycy typu 1, niedoczynnościach tarczycy, Insulinooporności, otyłości w wielu krajach świata
Prowadzę największą Polską społeczność osób chorych na cukrzycę typu 2
Publikowałem na łamach gazety Diebetyk
Pisały o mnie media krajowe, brałem udział w programach TV o tematyce związanej z chorobą
Publikowałem w prasie Polonijnej w USA "Życie w Kolorado"
Kontakt: rafalnejman@gmail.com
Whatapp: +48510184222
Aplikacja dla Diabetyków: kliknij w logo
Posiłki dla Diabetyków: kliknij w logo
Grupa dyskusyjna: kliknij w logo